1. |
dla ciebie
02:40
|
|
||
dla ciebie
wolność równość demokracja
naród siła patriotyzm
władza wojsko i policja
prasa radio telewizja
bóg honor i ojczyzna
to wszystko dla ciebie
sex alkohol narkotyki
szkoła praca i pieniądze
film muzyka idole
sport gwiazdy uwielbienie
kościół wiara i zbawienie
to wszystko dla ciebie
po to byś myślał
że jesteś człowiekiem
|
||||
2. |
stróż
02:43
|
|
||
stróż
z ust do ust szepty i krzyki przesyłane tramwajem
emitowane ultrakrótkimi falami
w otchłani czasu wyłapuję słowa
te najpiękniejsze chowam do szuflady
kradnę czyjeś myśli, czytam cudze listy
napycham się do syta sloganami
wierzę w to co nieodgadnione, dostrzegam niewidzialne
chwytam duszę i chowam ją w sobie
odbieram nadzieję cierpiącym
odnajduje to co dawno zaginione
zasypiam zawsze z otwartymi oczami
|
||||
3. |
pod wiatr
03:42
|
|
||
pod wiatr
wychodzę, samochód zostawiam pod domem
obserwuję otoczenie, przyglądam się ptakom
tak bardzo zazdroszczę im wolności
i nie jest istotne, że narażam się na śmieszność
wystawiam wciąż na próbę własne wartości
nieważne spojrzenia i drwiące uśmiechy
nie obchodzi już mnie ten jadowity szept
w deszcz i pod wiatr idę choć niełatwo jest
|
||||
4. |
tak trudno
03:25
|
|
||
tak trudno
w biegu bezimienny w tłumie
wokół takie same twarze
tysiące przekrwionych oczu
patrzy beznamiętnie
bezzębne usta wyszczerzone
w uśmiechu sztucznym i wymiętym
bezlitośnie salwą zabijają radość
na pergaminowych twarzach
życie orze swoje piętno
w pożółkłych palcach
przewracają strony gazet
zmięte kartki życia
rozpadają się w dłoni
zdjęcia stare czarno-białe
nieme filmy na ekranie
zatrzymuję się stoję patrzę
tak trudno jest patrzeć w tamtą stronę
odwracam głowę
odchodzę
zamykam się
tonę
|
||||
5. |
już nic
08:39
|
|
||
już nic
pieśń naszych czasów rozbrzmiewa głośno
z trwogą oczekujemy jutra
czy zbawienie przyniesie nam ból
czy pokuta będzie ulgą
wyroków oczekujemy ze strachem
karę przyjmujemy z godnością
apatyczni poddajemy się bez walki
ból znosimy z pokorą
nie musimy mówić tak
nie będziemy krzyczeć
nasze milczenie jest tak donośne
usta wszystkich bezgłośne...
z każdym dniem bliżsi o krok
nasza wiara zamknięta w nas
nasze sny nie powiedzą o nas nic
już nic...
|
||||
6. |
nieodwracalność
03:56
|
|
||
nieodwracalność
zaślepiony biegnę
dokąd? nie wiem
ale być może
przegonię swój cień
przegonić swój cień
biec do utraty tchu
ciągle do przodu
nie patrzeć za siebie
przegonić swój cień
uciec stąd
opuścić złe miejsce
nie wracać już nigdy
|
||||
7. |
koniec
05:38
|
|
||
koniec
telefon nie dzwoni, odchodzę obojętny
w pustkę powoli odchodzę
bez karty kredytowej, bez imienia i nazwiska
z bagażem doświadczeń
z tobołkiem pełnym żalu na ramieniu
odchodzę
nikt mnie nie żegna, nikt mnie nie goni
nikt nigdzie na mnie nie czeka
ledwo powłócząc nogami, na koniec świata
wymarłymi ulicami
odchodzę
|
||||
8. |
trauma
03:48
|
|
||
trauma
pamiętam to wszystko
zimno i światło
pamiętam mój strach
gdy pierwszy raz
ujrzałem świat
z krzykiem na ustach
z zaciśniętymi rączkami
z grzechem pierworodnym
na sumieniu
pamiętam to wszystko
pamiętam dokładnie...
pamiętam to wszystko
oczy szaleńca
pamiętam ten wrzask
z pianą na ustach
mój strach i łzy
te zaciśniete pięści
nie zapomnę nigdy
żadnego z tych dni
pamiętam to wszystko
pamiętam dokładnie
|
||||
9. |
obcy
06:10
|
|
||
obcy
poruszam się we mgle
krok po kroku
na przekór przeznaczeniu
tańczę swój taniec
w rytmie szaleństwa
w taktach coraz większego obłędu
teraz już wiem
rozumiem to i wiem
czerń i biel
tak bardzo różnią się
wytykany palcami
wyszydzany
jestem gnijącym owocem
gangreną na ramieniu władzy
wrzodem na zdrowym ciele społeczeństwa
teraz już wiem...
na skraju życia spotkałem ludzi
wyciągnąłem ręce
powiedzieli odejdź
nie jesteś jednym z nas
masz inny zapach i smak
spotkałem ludzi
tworzyli swój mit
nie patrzyli mi w oczy
powiedzieli odejdź
nie jesteś jednym z nas
masz inny zapach i smak
|
Streaming and Download help
If you like DIPHERGAN, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp